Reloop RMP-2 „na szybko”

Miałem ostatnio okazje zapoznać się z nowym plejerem Reloopa.

Wchodząc do jednego ze sklepów, kątem oka zauważyłem konsole DENON x1500 + 2x cdj1000. Jakież było moje zdziwienie, kiedy się okazało że to nie cdj1000 a własnie nowe reloopy rmp2.

Sprzęt testowałem około 30 minut. Wiem, że to mało ale wydaje mi się, że przez 30 minut ostrego testu sprecyzowanego sticktle na wady i zalety decka więcej wyciągnę wniosków, niz po pijaku grając z tego 2 godziny na imprezie.

Tak więc kilka spostrzeżeń na gorąco..

Decki Reloop RMP2 są bardzo zbliżone wyglądem do cdj1000. W zasadzie jak pisałem, kątem oka patrząc miałem wrazenie ze stoją tam właśnie pionki. Są konkretnych rozmiarów, nie wyglądają kupowato przy mikserze [jak np cdj100 lub dns1000].

Na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z nową konstrukcją. Inne przyciski, troche pozmieniane rozłożenie w porównaniu z płytą czołową rcd900, inny wyświetlacz – same nowosci. Największą niespodzianką jest JOG. Proszę Państwa – jest to jog bliźniaczo podobny do tego z serii CDJ pionka – imo te są wzorcowymi – nie widziałem bardziej ergonomicznego, wygodnego, user friendly joga niż w cdj800/1000. Teraz RELOOP poszedł śladami Pioneer’a i pierwszy jako reprezentant półki OEM zaserwował nam na serio konkretnego jog’a – wielkością, budową, materiałami zbliżony bardzo do tego z cdj800. Jedyna różnica pomiędzy nimi, to czuła na dotyk powierzchnia górna – jest ze swego rodzaju aksamitnego materiału – jest miła w dotyku. Jak pisałem, jog jest czuły na dotyk – podobnie jak cdj800/1000.

W trybie SCRATCH [odpowiednik pionkowego VINYL] działa to identycznie jak w CDJ. Teraz moze o jakosci samego skreczu, no i o kulturze pracy na jogu Reloopa. W mojej opinii, pracuje sie identycznie jak na cdj800. Tysiąc piona działa minimalne inaczej … jednak w tym momencie wielki ukłon w strone RELOOP’a – wyczarowali joga który spowoduje, ze częśc osób grająca na pionach bezbólowo przesiadzie się na tańszego rmp2 – wielki PLUS. Jog działa wyśmienicie, delikatnie przyspiesza/zwalnia, wszystko działa prawidłowo. Podobnie 'skrecz’ czyli w moim wypadku szukanie pkt CUE – na serio, katowałem ten motyw chyba z 10 minut. Przeijałem po 3-4 minuty do przodu, potem do tyłu itp .. Wszystko BEZBŁĘDNIE, ani razu nie zgubił bitu [CDJ 800mk2 czasem gubią – przynajmniej te na ktorych ja miałem przyjemnosc pograć] tak więc kolejny plus. Oczywiscie brzmienie skreczu jest naturalne i w mojej opini wysokiej klasy – bardzo zliżone do prawdziwego winyla. Wchodzenie wałkiem ze skreczu jest rozwiazane tak samo jak w cdjotach – bardzo sprawnie to wypada w praktyce i kolejny mega plus dla rmp2.

Kolejnym przystankiem bedzie wyswietlacz. Duży, czytelny screen podobny troche do tych pionkowych. Ogólnie łatwo się w nim połapac, ja po kilku minutach wiedziałem wszystko o plejerze [z danych wyswietlanych w danym momencie na skrinie]. Na wyswietlaczu jest troche biednie zobrazowana kręcąca się płyta w plejerze – podobnie do tej kręcącej się na srodku joga w cdj1000 ecz gorzej wykonana – wiadomo, cena robi swoje :) Reasumujac – wyswietoacz czytelny, duzy i nieskomplikowany – PLUS.

Przyciski CUE/PLAY sa jedną z największych wad tego modelu. Są to świetnie wyglądajaace, bardzo elegancko wykonane, super podswietlone przyciski. Niestety ich zawieszenie nie jest zbyt zadowalające – są zblizone do tych z serii rcd, a w sprzecie tej klasy nalezało zastosować [imo of cozz] buttony sztywne [w rcd były one miekko osadzone, pływajace na boki]. Brakowało mi tego pionkowego twardego CUE, dzieki czemu nie mozna sobie tak ponapierdalać tym CUE jak by sie chciało :) Jest to pewna wada, ale idzie sie do tego oczywiscie przyzwyczaic.. w sumie to nie wada a urok tego modelu i tyle – wadą jest to moze tylko dla mnie.

Dalej – kolejną wadą imo jest przewijanie ffd/rev za pamocą gałki. Wizualnie przypomina to denonowe rozwiązanie [czarna, przyjemna w dotyku gałka, inna niz w rcd], merytorycznie czuje pod ręką moje stare rcd800 – średnio to działa i w pewnym sensie jest uciazliwe – nie chwyta tracka od razu tylko po jakimś ułamku sekundy, co dla mnie ma jakieś tam znaczenie. Wolałbym przewijanie w buttonach, przyspieszane jogiem [jak w pionie] – no nic, jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma :)

Jedziemy dalej – pitch. To chyba ten sam pitch, ktory był uzyty w rcd. Nie chce osadzac – ale rozdziałka 0.1, zakresy te same itp – głowy nie daje, ale zapewne tak. Plusem jest zakres 4% który wystarcza do wiekszosci blendów, a jest na serio dokładny :) Dle extremistów RELOOP przewidział także rozdziałke 100% – ja kiedys z tego w RCD800 korzystałem, zeby uzyskać efekt zwalniającej płyty .. wyłączonego gramofonu na położonej igle [wiecie o czym mowie :)]. Tutaj działa to tak samo, wiec pitch pewnie ten sam..

Cóż jeszcze hmm – jest wreszcie SLOT-IN. Działa znakomicie, jak w plejerach z wysokiej pólki. Wogole rmp2 łyknał płyte, która nie miała prawa grać. Totalnie zasyfioną składanke goa, wypalana na cdr z marketu, mega zarysowaną, wydotykaną, zatłuszczoną, leżącą pomiędzy sprzętami w sklepie :| Po wsadzeniu w slot, niemalże natychmiast wyswietlił mi ilosc tracków i był gotowy do akcji – respekt, na serio to mnie rozwaliło!

Obudowa cdka jest wykonana z metalu [chyba??]. Nie jest to na pewno zwykły plastik, jest to lakierowany metal – specjalnie dłubałem pazurem przy slocie zeby sprawdzic jak schodzi farba i… ani drgneła. Doskonale zabezpieczony przed rysami – kolejny plus.

Ogólnie plejer ma jedną wade – efektor. Po kiego kija on sie tam znalazł nie wiem. Powiem po krótce, ze jest to efektor o wiadrowatym brzmieniu, pierdzący a nie modulujący dźwięk – masakra. Marne sterowanie parametrami [jogiem po odpowiednim przełacseniu w opcjach – nonsens] no i brzmienie. Dokladnie to samo co w rcd900 – disrespekt i jedyny chyba, tak naprawde wielki minus.

Reasumując.

RELOOP RMP2 zaskoczył mnie zajebiście. Spodziewałem sie 900tki w nowej kascie, dostałem nowy plejer ze świetnym jogiem, naprawdę dobrym skreczem, czytelnym dużym skrinem, zejebiście wykonany, wyglądający. Jeżeli ten plejer bedzie kosztował poniżej 1800zł, pitch bedzie na poziomie tego z reloopa 6000 [trwałość/precyzja/cena wymiany], orass nie bedzie awaryjnym sprzetem – wróżę mu popularność w domowych setupach wielu dji, nie tylko tych początkujacych czy low budget, dla jakich dotychczas były adresowane sidiki rilupa, ale wszystkich. Na serio świetny plejerek – po 30 minutach moge go polecić osobie szukającej alternatywy do ds1000 denona lub Pioneer’a cdj200, ewentualnie osobie chcącej do domu kupić używaną pare cdj800mk1/mk2…

RMP-1 Black

PS: zapomniałem: rmp2 obsługuje mp3 ale niestety nie obadałem z jakim skutkiem – podobno skrecz na tym działa i generalne bezproblemowo wsio zalatwia każdą zachcianke podobnie jak w audio :)