Czy Policja w całej Polsce aresztuje DJ’s na wniosek ZPAV ?

Już niedługo w klubach  będzie można bawić się jedynie do muzyki granej z radia. Wydział do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej w Poznaniu w miniony weekend dokonał nalotu na wybrane kluby w Poznaniu, aresztując didżejów grających bez licencji ZPAV.

http://stagefield.eu/wp-content/uploads/HLIC/2e018cda6d578baa07e25adb42ba03e4.gif

Okazuje się, że aby grać w klubach, każdy DJ musi posiadać licencję Związku Producentów Audio Video, której koszt to 2 tysiące złotych rocznie, z czego tysiąc złotych idzie na ZAIKS i po 500 złotych na STOART i ZPAV. Co najbardziej szokujące ? DJ prowadzący działalność gospodarczą nie może tej kwoty wliczyć do kosztów prowadzenia działalności, ponieważ ZPAV i ZAIKS nie odprowadzają od tej kwoty podatku VAT. Ciekawe prawda? Pytanie czy zgodnie z prawem?

Pytani o opinię na temat tej sprawy didżeje unikają wypowiadania się pod nazwiskiem. ?Na razie się próbujemy z tym ogarnąć, dzwonimy do siebie i zastanawiamy się jak się w tej sytuacji zachować. Najgorsze jest to, że tutaj nie chodzi wcale o granie z pirackich płyt, tylko swoistą ?licencję? na bycie DJ. Chore.? ? mówi jeden z warszawskich didżejów.

Przeglądaliśmy draft umowy licencyjnej i jest w niej kilka zapisów, które mogą być trudne do interpretacji, bo jeśli rozumieć je dosłownie, DJe nie będą mogli podczas imprez miksować dwóch kawałków ani też publikować swoich setów i mixtejpów! Przerażające. Niedługo dojdzie do sytuacji, kiedy ZAIKS będzie zamykał byle studio nagraniowe, ponieważ podczas nagrywania nowych kawałków realizator będzie zbyt często odtwarzał podkład muzyczny.

źródło: rapgra.com

Dla tych, których to wpienia – powstała grupa: Pierdole ZAIKS

a dalej, tym razem za gloswielkopolski.pl

Po likwidacji dopalaczy czas na wyplenienie z rynku nielegalnie grających didżejów? Takie wrażenie można odnieść, śledząc poczynania Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej w Poznaniu. W miniony weekend po nalocie policji na jeden z poznańskich klubów muzycznych zostali zatrzymani didżeje bez licencji ZPAV, korzystający z nielegalnie skopiowanych nagrań muzycznych. Teraz grozi im do 3 lat więzienia.

Tymczasem większość grywających weekendowo w klubach didżejów gra bez licencji. A to – nawet w przypadku puszczania muzyki z oryginalnych nośników – jest zabronione.

– Bardzo często dystrybutorzy, rozprowadzający płyty bądź legalne pliki mp3 zastrzegają, że te utwory nie mogą być rozpowszechniane publicznie bez zgody – informuje Bogusław Pluta, dyrektor Związku Producentów Audio Video. ZPAV

wprowadził możliwość zakupu licencji przez didżejów po tym, jak oni sami zaczęli zgłaszać się do nich z prośbami o umożliwienie im legalnego grania muzyki z komputerów zamiast noszenia z sobą torby płyt na każdą imprezę.

– Nagle okazało się, że licencję wykupiło niewiele osób. Ci, którzy zapłacili za nią 2000 zł, poczuli się wystrychnięci na dudka, skoro ich koledzy „po fachu” grają bez licencji i nic im nie grozi. Stąd pojawiły się policyjne kontrole w klubach – tłumaczy Bogusław Pluta.

– To kompletnie bez sensu. Osobiście nie znam didżeja, posiadającego licencję, trafiają się natomiast tacy, którzy grają imprezy z nielegalnie ściągniętych plików mp3. Pomijając fakt, że to frajerstwo – to na nich policja powinna zwrócić uwagę. Ja gram z winyli, płyt i oryginalnych mp3, nierzadko kupionych od samych artystów. Poza tym utwory legalnie ściągnięte z takich serwisów jak Beatport czy Juno nie są objęte polskim prawem – uważa pragnący zachować anonimowość poznański DJ i organizator imprez drum`n`bass.

Czy za nielegalnie grających didżejów odpowiedzialność powinien wziąć klub? Nie, o ile sam podpisał umowę, zezwalającą na publiczne odtwarzanie w nim utworów muzycznych oraz opłacił związane z tym składki.

– Nas licencje didżejskie nie obchodzą. To ludzie wynajmowani przez klub na takiej samej zasadzie jak barmani czy sprzątaczki. Interesuje nas za to, czy klub dysponuje odpowiednimi umowami – twierdzi tymczasem Mieczysław Śliwiński, dyrektor okręgu sieci ZAiKS. O ile zatem za granie bez licencji odpowie didżej, o tyle brak odpowiednich umów obciąży lokal, który może zostać nawet zamknięty. Tak jak przed kilkoma laty stało się z klubem K2 przy ulicy Mostowej.

– Nasz klub działa legalnie, mamy podpisane umowy. Na imprezy zapraszamy didżejów z najwyższej półki, wobec których mamy zaufanie. Ale nie do końca rozumiem zamieszania związanego z licencjami. Jeśli didżej kupił pliki mp3 legalnie, ma dowód zakupu, albo, co więcej, dostał je od artysty, który wypuszcza swoją muzykę własnym sumptem, wówczas nie widzę problemu – uważa szef klubu Opcja Krzysztof Bendowski.

Kolejne kontrole w poznańskich klubach policja planuje przeprowadzić w najbliższych tygodniach. Czy dojdzie do nastepnych zatrzymań?

DJ – licencja

2000 złotych -tyle musi zapłacić DJ, który chce wykupić licencję pozwalającą na legalne granie w klubach. Licencja obowiązuje do końca każdego roku kalendarzowego. Co kwartał didżej musi przesłać na adres Związku Producentów Audio Video raport z wykazem zwielokrotnionych nagrań, które odtwarzał na imprezach. Didżeje z licencją mogą legalnie grać utwory z wszystkich legalnych nośników – winyli, płyt kompaktowych czy mp3. Mogą też zgrywać utwory z oryginalnych płyt na komputer i wymieniać się nimi z innymi posiadającymi licencję didżejami.

========

Co na to wszystko ZPAV ?

8 października 2010 Wydział do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu przeprowadził kontrolę w jednym z poznańskich klubów muzycznych. W toku przeprowadzonych czynności wykryto, że pracujący tam DJ-je nie posiadają stosownych umów z organizacjami zbiorowego zarządzania, jak również zabezpieczononośniki elektroniczne zawierające skopiowane nielegalne ?bez wymaganej licencji,nagrania muzyczne.

Związek Producentów Audio Video w imieniu właścicieli praw producenckich skieruje wnioski o ściganie nielegalnych DJ-ów do prokuratury.

Jednocześnie ZPAV chciałby przypomnieć, że na stronie http://dj.zpav.pl/ istnieje możliwość zawarcia stosownej umowyjednocześnie ze wszystkimi uprawnionymi organizacjami oraz zdobycia wszelkich niezbędnych informacji dla osób, które zajmują się, bądź planują rozpocząć legalną, DJ?ską działalność komercyjną.

========

maxVax życzy POWODZONKA!

TAK ! DJ to wróg artysty (szczególnie polskiego – pffff) i nie wolno mu dać spokojnie pracować. Trzeba oskubać jak tylko się da, a potem zabrać jeszcze 2000 rocznie za jakąś bzdurną „licencję” na pliki, które i tak kupił w sklepie typu beatport czy juno.

Myślenie typu: „płacisz nam 2000 – nie będziemy używać policji przeciwko tobie” VS „nie płacisz nam 2000 i robiąc to samo już podlegasz pod paragraf + jeszcze ci dokopiemy za wszystko inne co można tylko wyszukać”… Typowy haracz jak za „ochronę” mafia ściąga – tylko tu widocznie inna mafia czerpie zysk.

Oczywiście dla tych „obrońców” własności intelektualnej nie ma znaczenia, że większość „list utworów” w klubach, na krtórych podstawie wypłacane sa pieniądze artystom, to xera z miesiąca na miesiąc, które nie mają NIC wspólnego z rzeczywistymi tracklistami. Na tej podstawie rabowane pieniądze trafiają nie do tych artystów, którzy faktycznie „pojawili się” na imprezie – to nikogo nie interesuje. Ważne aby organizacje rodem z PRL miały się dobrze, nie płaciły podatków, no i aby kasa szła jak najbardziej szerokim strumieniem, bo wtedy można więcej „zgubić” !

Fryzjerzy, taksówkarze, którzy boją się radio włączyć przy kliencie – mał0… teraz DJ jest na celowniku. Producenci muzyki klubowej, którzy sprzedają swoje numery na beatporcie zapewne będą wniebowzięci! Mało tego – oni w większości NIE MAJĄ NIC WSPÓLNEGO z polskimi organizacjami tego typu i NIE DOSTAJĄ ANI GROSZA z tego całego interesu z wielu powodów…

Także na koniec: DJ’u UWAŻAJ!

Latasz po świecie z laptopem i trzepiesz imprezki? Ssasz może na lotnisku nowości z maila czy innego eFtepa? Ludzie wysyłają ci produkcje (nie ma znaczenia czy to jest vinyl czy mp3) za darmo abyś tylko raczył zagrać to co wyklikali ?
– w Polsce uważaj – bardzo łatwo możesz skończyć na policji z poważnymi zarzutami… ZŁODZIEJU TY !!!1111